Potencjalnie najciekawszy Pinot Noir ze wszystkich dotychczas wyprodukowanych.  Przykład lekkiej i świeżej interpretacji tego szczepu z chłodnego regionu z minimalna zawartością tanin. Udało się zachować dobry balans pomiędzy klasycznym, lekko „brettowym” a nowoczesnym, świeżo-owocowym pinot. Nos z jednej strony grafitowo-ziołowo-ziemisty a z drugiej pełen czerwonej porzeczki, malin, czereśni i śliwek. W tle piżmo, nieco mokrych liści, drewno i umami z rosołu.  W ustach przyjemne, delikatne czerwone owoce z wyraźną przyprawowo- korzenną końcówką.

Tradycja picia młodego wina od 11 listopada do Świąt Bożego Narodzenia liczy wiele stuleci. Związaną jest z postacią św. Marcina, patrona winiarzy, przedstawianego w ikonografii jako rycerza na koniu, oddającego płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są m.in. dzban (wina) i gęś. Świętomarcińskie wino zwykle serwuje się z pieczoną gęsią, symbolem urodzaju i dostatku.

Na pierwszy plan wysuwają się w nosie nuty owoców południowych, banan, ananas i mango. Do tego nuty kwiatowe: róże i frezje oraz akcenty muszkatowe. Zaraz potem dochodzą do głosu świeże soczyste gruszki, białe śliwki, jabłka i polskie morele oraz cytrusy. Do tego świeże winogrona, nieco miodu, mandarynek i brzoskwiń. Usta pełne, krągłe, owocowe, wyraziste z delikatna słodyczą. Świeże i radosne.

Tradycja picia młodego wina od 11 listopada do Świąt Bożego Narodzenia liczy wiele stuleci. Związaną jest z postacią św. Marcina, patrona winiarzy, przedstawianego w ikonografii jako rycerza na koniu, oddającego płaszcz żebrakowi. Jego atrybutami są m.in. dzban (wina) i gęś. Świętomarcińskie wino zwykle serwuje się z pieczoną gęsią, symbolem urodzaju i dostatku.

W nosie czereśnie, maliny, poziomka i odrobina czerwonej porzeczki. Po chwili pojawiają się wiśnie i czarne jagody. Mocne nuty żurawinowo-bananowe i akcenty kwiatowe. Usta owocowe, pełne, ale w dalszym ciągu świeże i radosne z delikatnymi garbnikami.